Uszatka

Nowotwór pokonał Uszatkę…

Kiedy kot ma około 20 lat i nagle się „psuje” – trzeba się go pozbyć. Taki pogląd niestety pokutuje w naszym społeczeństwie. Uszatka jest oswojona, odkarmiona, tylko… za uchem ma ranę sięgającą czaszki.

Fakt, że dożyła tak sędziwego wieku, dowodzi, że była pod dobrą opieką. Niestety strach przed starością, chorobami i śmiercią wciąż jest tak ogromny, że wiele osób szuka na ten ostatni czas schronienia dla swoich zwierząt, ale tak samo postępujemy przecież z ludźmi. Domy starców i hospicja powstają nie od wczoraj…

Uszatka potrzebuje diagnostyki, leczenia, ale przede wszystkim utrzymania w warunkach domowych. Jest kotem szczególnej troski. Właściwie nikt nie wie, skąd wzięła się jej rana i dlaczego jest tak rozległa. Być może badania coś wykażą.

Poza zaopiekowaniem Uszatki dzięki wpływom z tej zbiórki chcemy jeszcze przed zimą zabezpieczyć nasze kocie stado przed pasożytami.

[Aktualizacja 17.11.2017]

Uszatka wróciła z kliniki, w której spędziła ostatnią dobę. W ranę wdało się zakażenie. Jesteśmy w trakcie leczenia. Zostanie również przeprowadzona histopatologia.

Dzięki historii leczenia dowiedzieliśmy się, że właściciel Uszatki niedawno zmarł… Rodzina natomiast nie udźwignęła ciężaru opieki nad samookaleczającym się kotem.

Z naszej strony możemy obiecać, że zrobimy wszystko, aby dziewczynka pogodziła się z nową dla niej sytuacją. Niemniej ten przypadek dobitnie pokazuje, że koty nie tylko przywiązują się do miejsca – zmiany w „ludzkim stadzie” bywają dla nich bardzo stresujące.

[Aktualizacja 24.11.2017]

Mamy nowotwór… Poza guzami na listwie mlecznej niestety zostały zdiagnozowane również zmiany w macicy. Uszatka powoli szykuje się do zabiegu. Trzymajcie kciuki – ta zła passa musi się skończyć!

 

WESPRZYJ NAS

52 1020 2472 0000 6602 0184 8472

Fundacja ‚Nasza Szkapa’

Wojsławice 111

28-500 Kazimierza Wielka

0 komentarzy do “UszatkaDodaj swoje →

Dodaj komentarz