MA NOWY DOM
Przykurcze ścięgien u koni niestety bardzo często są traktowane po macoszemu. Czym to skutkuje? Zdarza się, że nawet trwałym kalectwem zwierzęcia.
Kiedy zobaczyliśmy Arbę, wiedzieliśmy, że jesteśmy dla niej ostatnią szansą. Gdybyśmy jej nie kupili, wkrótce skończyłaby w rzeźni. Agresywna klacz rasy śląskiej, w dodatku z „krzywymi nogami”. Chociaż miała dopiero trzy lata – jej życie właśnie zmierzało ku końcowi…
Całe jej szczęście opiera się na tym, że już nie tylko w okolicy ludzie wiedzą, że Fundacja „Nasza Szkapa” specjalizuje się w prostowaniu takich nóżek.
Kilka godzin później Arba była już w naszym gospodarstwie. A kolejne tygodnie to była żmudna praca nad zachowaniem klaczy. Na szczęście jej agresja nie wynikała „ze złych zamiarów”, była efektem strachu. Struganie kopyt, rehabilitacja, zapoznanie ze stadem – to wszystko okazało się czymś zupełnie nowym dla tego trzyletniego konia!
Jednak Arba robiła szybkie postępy. Zaczęła chętnie chodzić, kulawizna się znacznie zmniejszyła, a w końcu zobaczyliśmy ją galopującą ze stadem!
Kopyta zmieniały się niesamowicie! Generalnie wszystko szło do przodu, aż nastała jesień… Okazało się, że Arba ma wrzody układu pokarmowego, które się uaktywniły. Kopyta przestały tak szybko się poprawiać, klacz straciła na wadze i chociaż przykurcze nie wróciły, to zaczęliśmy się obawiać regresu.
Podjęliśmy decyzję o przewiezieniu Arby do naszej Pani Kowal na „intensywną terapię”. Musimy jej zapewnić leki bazujące na omeprazolu i suplementy wspomagające pracę układu pokarmowego. Nikt nie spodziewał się, że Arba tak wspaniale będzie walczyła o życie w pełni sprawności – teraz nie możemy jej zawieść!
0 komentarzy do “Arba”Dodaj swoje →