Do zobaczenia za Tęczowym Mostem…
W planach mieliśmy zakup ciężarnej Lipicany. Jednak zanim udało nam się zgromadzić środki, na świat przyszło Maleństwo. Od sponsorki otrzymało imię Nillus. Wraz z matką w wieku zaledwie 3 miesięcy odbył swoją pierwszą podróż – do domu adopcyjnego, do Pana Rafała. Razem z opiekunem konie miały uczestniczyć w rehabilitacji osób uzależnionych w jednym z ośrodków Monaru. Niestety po 3 latach okazało się, że zwierzęta nie mogą dłużej znajdować się na terenie ośrodka. Lipicana z Nillusem wróciły do Zerówki.
Nillus po mamusi odziedziczył trudny charakter. Toleruje opiekunów, ale od obcych stara się stronić. Chwytający za oko swoim umaszczeniem młodzieniec spędza nam sen z oczu, notorycznie kolkując. Aktualnie przymierzamy się do gastroskopii, aby sprawdzić, czy przyczyną nawracających kolek nie są wrzody żołądka. Na razie udało nam się ułożyć dietę, która minimalizuje ryzyko nawrotów choroby. Nillusowi pomagają też liczne spacery i wymuszony ruch z ziemi, które pobudzają perystaltykę jelit.
0 komentarzy do “Nillus”Dodaj swoje →